Harcerski krąg, taniec, muzyka, artyści- za nami kolejny kulturalny weekend
To był weekend pod gwiazdami. W piątek (12.08) z Moniką Wicińską na deskachamfiteatru zumbę szlifowali jej miłośnicy, dla harcerzy ten dzień jednak okazał sięczasem wspomnień. W Zbiroży, w Ośrodku Rekreacyjnym Hotelu Panorama byłobardzo gwarno. Przyjechali harcerze rożnych pokoleń. To był czas na opowiadanie anegdot, wspominanie obozów, biwaków, wspólnych przeżyć. To były piękne chwile,kiedy jadło się w menażkach, robiło psikusy, każdy wyjazd wiązał się z długimi przygotowaniami i dużą radością. Spaliśmy w namiotach, pełniliśmy warty, robiliśmy podchody, wspominają Joanna i Marcin, harcerze z lat 90. Tradycja nie zanika, przyznaje Przemysław Zawadzki komendant Hufca ZHP Mszczonów. On sam jest doskonałym przykładem na to, że da się pogodzić harcerstwo z życiem zawodowym i rodzinnym. Harcerstwo niesie ze sobą szlachetne wartości i pozytywne przesłanie.
Pokazuje siłę przyjaźni, wzajemnej pomocy, ale też szacunku, wrażliwości na potrzeby innych. W harcerstwie były całe rodziny, jak między innymi znana w Mszczonowie rodzina Laskowskich. Zaczęło się od rodziców Danuty i Bogdana, później pałeczkę przejęły córki Agnieszka i Katarzyna i syn Paweł. W harcerstwie rozpoczynały się też wielkie miłości, wspominał Przewodniczący Rady Miejskiej Mszczonowa Łukasz Koperski, on tutaj poznał swoją żonę Janinę. Cały wieczór jak to w harcerstwie bywa przepełniony był anegdotami i wspólnym śpiewem przy akompaniamencie gitarzystów. Piątek dla harcerzy zakończył się bardzo późno, ale był udany na tyle, że w planach kolejne spotkanie.
W sobotę (13.08) mieszkańcy Mszczonowa też nie mogli się nudzić. O 18. na scenie amfiteatru rozpoczął się koncert Krzysztofa Gwiazdy, Pauliny Domańskiej, Klaudii Kwaśny. Krzysztof Gwiazda jest nie tylko kompozytorem, pedagogiem, a przede wszystkim właścicielem pięknego głosu operowego (bas-baryton), oraz prowadzi razem z żoną Agnieszką Szkop- Gwiazdą „Fundację Gwiazd”.
W niedzielę (14.08) ta sama scena w pakiecie z zadowoloną publicznością stała się miejscem idealnym do prezentacji muzycznej konwencji „Ferajny Jastrzębskiego”. Z amfiteatru popłynęła muzyka czasówmiędzywojennych. Dawne szlagiery warszawskich salonów spodobały się wszystkim. To była bardzo udana muzyczna niedziela, pełna foxtrotów, polek, tang i walczyków.
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!